Księga emigrantów
W 2011 roku Czesław Mozil przedstawił Michałowi Zabłockiemu pomysł stworzenia serii albumów dotyczących polskiej emigracji.
1. Pierwszy album koncentrować się miał na sprawach trudnych, tematach rzadko podejmowanych.
2. Drugi album opowiadać miał o heroicznych i wspaniałych osiągnięciach polaków zagranicą.
3. Trzeci wreszcie miał się koncentrować na osobistych przeżyciach i historiach opowiedzianych przez Czesława.
W latach 2012-2014 powstało ponad 30 tekstów przeznaczonych na pierwszy z albumów. Został on nagrany latem i wydany jesienią 2014 roku. Teksty zainspirowane zostały przeżyciami zagranicznymi Michała Zabłockiego, Czesława Mozila oraz internautów z zagranicznych forów emigracyjnych. Kolejny album opierać się ma także na autentycznych relacjach. Specjalny konkurs na opowiadania o losach emigrantów ogłosiły Wysokie Obcasy.
Album „Księga Emigrantów Tom 1.” odbił się szerokim echem w krajowych mediach, budząc skrajne postawy potępienia i fascynacji. Szczególnie głośno stało się o piosence „Nienawidzę cię Polsko”, gdy Solidarność zapowiedziała pozwanie artysty za użycie w teledysku do tej piosenki znaczka Solidarności.
Odbiorcy podzielili się na dwa fronty: tych, którzy zapoznawszy się z tytułem piosenki, potępili natychmiast cały projekt, oraz tych, którzy postanowili się zapoznać z całością i „dali się uwieść”.
Szczegóły i możliwość zakupu – WEJDŹ TUTAJ
Michał Zabłocki o Księdze Emigrantów w Radiu Kraków – posłuchaj!
Recenzja na Lepsza Strona Dźwięku:
Czesław Śpiewa – Lukas słucha
Będąc w jednym z poznańskich Empików zauważyłem nowy album Czesława – Księga Emigrantów tom I ; i jako dziecko powstałe na emigracji moja mentalność zmusiła mnie do kupna nowego krążka od Czecha. Mimo, że nie jestem ekspertem sztuki, okładka Księgi Emigrantów tom I bardzo przypadła mi do gustu…ta kolorystyka… ten napuszony kogut z wymownymi gestami … polać grafikowi! Po pierwszym przesłuchaniu płyty jedyne co mi się pojawiło w głowie to: “ Łoo , Stary połowa naszych rodaków tego nie ogarnie ”. Długo nie musiałem czekać – Solidarność pozywa Czesława za wykorzystanie znaczku tejże formacji społecznej(?!) w teledysku do Nienawidzę Cię Polsko . W “internetach” aż zawrzało od negatywnych komentarzy dotyczących Księgi Emigrantów. Niestety tak to się kończy gdy tylko przeczyta się tytuł piosenki na You Tube nie wsłuchując się w jej treść…Wracając do płyty: trzynaście satyrycznych pieśni obnażających polskich emigrantów, wykonanych w typowo Czesławowym stylu: kabaret, który bawi, smuci i daje do myślenia. Według mnie idealny materiał do stworzenia musicalu (Czesław: pomyśl o tym – wyobrażam sobie scenę magistrów tańczących tango z miotłami). Kończąc swój wywód, Księga Emigrantów to płyta, którą w moim odczuciu Ministerstwo Spraw Zagranicznych powinno wydawać każdemu kto, emigruje z Polski szukając lepszej przyszłości . Taki bonusik do paszportu… Odnoszę wrażenie, że wszystkie historie, które zostały poruszone na tym krążku już gdzieś słyszałem?! Aaa, już wiem – w opowiadaniach moich rodziców, którzy także byli na emigracji.
Recenzja na E-migrant:
Czesław Mozil wydał album, który znakomicie odzwierciedla Polaka na emigracji. Tuż po wydaniu singla promującego album ”Nienawidzę Cię Polsko” na artystę spadły gromy nieprzyjaznych postów w internecie typu ”Wypier… z Polski” czy ””Jak ci się nie podoba to wypier… na spedalony Zachód”. Dostało mu się także od obecnego szefa Solidarności za używanie znaczka Związku w teledysku wspomnianego utworu. Niezadowolony był nawet sam Prezydent Lech Wałęsa. Nikomu z nich chyba jednak nie przyszło do głowy, wsłuchać się w tekst utworu czy zapoznaniu się z całym albumem. Mozil przedstawia bardzo ważne i aktualne sprawy związane z rodakami przebywającymi za granicą. Niekoniecznie te pozytywne a może przede wszystkim właśnie negatywne. Pewną dwulicowość czy raczej dwutorowość, zazdrość, patologię … . I nawet gdyby chciało się mu coś zarzucić to nawet nie wypada i w sumie nie ma za co. Czesław znakomicie ujął istotę rzeczy w swych tekstach: ”śpię w baraku dla Polaków … Polsat mam z talerza” – w ”Polski satelita” czy ”jedziemy do kościoła na kacu … spotkać się z narodem” w ”Do kościoła” lub zupełne zatracenie patriotyzmu w singlowym ”Nienawidzę Cię Polsko”. Nie trzeba zresztą cytatów. Tytuły utworów mówią same za siebie; ”Z dala od rodaków”, ”Dom na budowie”, ”Biały murzyn”… . Nie ukrywajmy i nie wstydźmy się przyznać, że jako emigracja żyjemy w dwóch różnych światach a może nawet trzech, czterech …? Mozil w swych tekstach nie boi się pokazać naszych przywar czy wad. Nie robi tego wcale ośmieszając kogokolwiek. Spójrzmy sami na siebie, spójrzmy na znajomych wokół. Czy aby Czesław Mozil nie ma racji? Warto się zapoznać z zawartością płyty zanim się wykrzyczy ”spedalony zachód”. Bo jeśli dla kogoś ten Zachód właśnie taki jest, to niech sam sobie zada pytanie, po co tu jest? Oczywiście teksty zawarte na płycie nie dotyczą każdego, nie muszą być w stu procentach traktowane jako aktualne. Są jednak wynikiem obserwacji i niestety są prawdziwe.